|
|
|
|
|
|
|
SFORApl
Forum Nieaktualne
|
|
|
Obecny czas to Pią 14:58, 29 Lis 2024
|
Autor |
Wiadomość |
WiosnaApKain
Klanowicz/Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 19:35, 28 Wrz 2006 Temat postu: Dzień z życia wojownika :P - opowiadanie |
|
|
Krótkie opowiadanie - jak znajdzie chetnych do czytania to będzie ciąg dalszy. Ale musze wiedzieć czy ktoś to w ogóle czyta.
Zapowiadał się piękny dzień w Luferson. Dookoła rozbrzmiewały radosne okrzyki "gel, gel" "come low prices" "selam aga" i tym podobne pierdoły. WiosnaApKain postanowił wybrać się na polowanie. Za zadanie miał zabić 240 sztuk przedstawicieli groźnego gatunku zwanego Haunga warrior. Wiedział doskonale że sam zadaniu temu nie podoła więc po przybyciu na miejsce usiadł sobie wygodnie w oczekiwaniu na jakiekolwiek wsparcie. Z nudów odganiał muchy swoim destroyerem +7. Czas mijał. Gdy zrezygnowany wojownik już chciał dac za wygraną w okolicy zobaczył jakiegoś Rogue. Ten najpierw zagaił "selam aga" a następnie zasypał go potokiem jakiegoś niezrozumiałego bełkotu.
- No to raczej se nie pogadamy - Pomyślał Wiosna i prostymi słowami pomagając sobie gestykulacja zagaił - Party? Haunga Warrior kill? Tak czy nie złamasie? - Złamas, znaczy rogue o egzotycznie brzmiacym imieniu zgodził się. No to do dzieła pomyslał Wiosna i ruszył do ataku wspierany strzałami rogue'a. Jakież było jego zdziwienie gdy po około 2 sekundach walki zobaczył że z jego pomocnika zostało jedynie wdeptane w ziemie ciało. Po cięzkim boju powalił haunge i uroniwszy łze nad poległym towarzyszem wrócił pogwizdując wesoło do miasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Rambo bambo
Klanowicz
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: W-wa
|
Wysłany: Czw 20:14, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
vey good very nice
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:34, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
pisz dalej
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Manganus
Klanowicz
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 23:36, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Biedny złamas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
CzaroPL
Klanowicz
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Przasnysz
|
Wysłany: Pią 10:23, 29 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
SWIETNE PISZ PROSZE DALEJ. JESTEM BARDZO CIEKAWY CO BEDZIE SIE DZIALO POZNIEJ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
horpyna
Gość
|
Wysłany: Sob 9:16, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
i gdzie ciąg dalszy ??? dalej siedzisz i płaczesz nad poległym rogue ??
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
WiosnaApKain
Klanowicz/Moderator
Dołączył: 24 Wrz 2006 Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 18:10, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia wojownik WiosnaApKain postanowił wybrać się na wojne zwaną potocznie Lunar War. Jako, że do końca nie wiedział kiedy się ona odbywa bladym switem ruszył w okolice lunar gate. Po dojsciu do bramy stwierdził że oczywiście wojny nie ma i już miał wracac gdy nagle zaświtała mu w głowie pewna myśl. Skoro udało mu się dostać do cięzko dostepnej krainy zwanej Ares 1 to żal tego nie wykorzystać. Za pomocą lunar gate przeniósł się w odległa kraine nazwa której jakoś umkneła mu z pamięci. W każdym razie zaczynała się na "R" chyba. Po dotarciu na miejsce oczom jego ukazały sie grupki Karusian siedzących sobie na ziemi i wesoło rozmawiających. Ani śladu jakiegoś napięcia na ich twarzach a przecież w okolicy kręcili się wrogo usposobieni ElMoradianie. Ehh co znaczy rutyna - pomyślał. Ci to muszą być zaprawieni w bojach skoro z taką beztroską traktują kręcacych się w okolicy wrogów. Nim zdązył o tym pomyslec Ci pojawili się w dość dużej liczbie . No to się zacznie, pomyślał i z radością złapał za miecz. No i sie zaczeło. Pierwsze uderzenie otrzymał od maga który zamigotał gdzies w oddali. Zdziwił go troche ten cios bo zadał ponad 1100 obrażen co stanowiło prawie całe punkty zycia. Nim Wiosna ochłonąl ze zdziwienia w jego ciele tkwiło już kilka strzał. Nieprzytomny osunął sie na ziemie. Gdy się ocknął pędem pobiegł do bramy i wrócił do Luferson.Biegnąc widział martwe ciała Karusów, które leżały jak okiem sięgnąć. Niezły bilans pomyślał. Straciłem w przeciagu 3 sekund 200K i 50 nationali. Dalsze słowa jakie wypowiadał niestety nie nadają się już do opisania a wypowiadał je przez bite pół godziny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Rambo bambo
Klanowicz
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: W-wa
|
Wysłany: Sob 22:02, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
kurde ciekawie piszesz jak bys mial jakis pomysl to pisz jeszcze pplz
aha i jeszcze jedno dzisaj tez bylem w ronark land i to 2x
no ale dostalem bary ze 50x i stracilem ponad 700np
Rambo połączyłem Ci te 3 posty. Prosze nie floodujmy (czyli nie walmy posta pod postem) zawsze można się dopisac do swojego poprzedniego posta. No i ciesze się że Ci się podoba moje opowiadanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Damiann2
Klanowicz
Dołączył: 06 Paź 2006 Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 20:53, 06 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Fajnie piszesz , jak możecie to podajcie kiedy i w których godz odbywa sie dark lunar war bo nie umiem za bardzo anglika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
|
|
|
|
|
|